W polskim biznesie pojawił się koncept biura tłumaczeń. Po pierwsze, znajdują się w nim specjaliści od co najmniej kilku języków, po drugie, na fali idei cyfryzacji powstał pomysł załatwiania spraw związanych z tłumaczeniem online, dlatego też konglomerat zwany biurem tłumaczeń zaczął być powszechniej dostępny. Dzięki temu, ludzie z małych miejscowości, żeby przetłumaczyć jakiś tekst nie będą musieli udawać się do dużych miast, ale wszystko załatwią sprzed ekranów swoich komputerów.
Centrum wielkiego miasta, czy zaciszny dom?
Żeby uzyskać tłumaczenie od tłumacza przysięgłego mamy dwa rozwiązania: pierwsze, czyli tradycyjne, musimy udać się do stacjonarnego punktu, w którym przyjmuje tłumacz przysięgły języka, który nas interesuje, zostawić tam oryginały bądź kopie dokumentów, które chcemy przetłumaczyć i udać się ponownie po ich odbiór. Drugą opcję, dostępna od niedawna w dobie cyfryzacji, jest wysyłka dokumentów online i pojawienie się po odbiór uwierzytelnionych pieczątką od tłumacza przysięgłego dokumentów w celu ich odebrania. Alternatywnym sposobem jest wysyłka dokumentów pocztą. Tłumacz przysięgły w ten sposób ma możliwość zmechanizowania swojej pracy i możliwość skupienia się na pracy dla siebie właściwej, czyli na tłumaczeniu. Znam w Warszawie osobę, dla której bardzo ważnym aspektem była lokalizacja biura tłumacza. Owy tłumacz przysięgły – Warszawa centrum – taka była jego lokalizacja, miał więcej klientów pochodzących z kanału online niż z kanału stacjonarnego. Wszystko to, pomimo doskonałej lokalizacji w centrum Warszawy, miasta słynącego z jego międzynarodowego charakteru w skali kraju. Pokazuje to, jak w dzisiejszych czasach ważne jest, aby biznes szedł ramię w ramię z cyfryzacją. Idealną sytuacją byłoby, gdyby do tej kooperacji dołączały jak najszybciej i najsprawniej instytucje administracji państwowej i terytorialnej. Proces ten jest przez Ministerstwo Cyfryzacji traktowany poważnie, ale z racji zrozumiałych obaw przed nadużyciami w sieci traktuje się podejście do świata online i jego wykorzystania w administracji publicznej z odpowiednią mu ostrożnością.
Każdy, kto pracuje jako tłumacz przysięgły, ma w tej chwili możliwości skonstruowania swojego biznesu na sposób, w jaki mu to odpowiada. Są tłumacze przysięgli, którzy nie wynajmują już biur, tylko pracują z domu. Większość zleceń pochodzi wtedy z kanału online, a nawet jak potrzebują spotkać się z klientem to mogą to zrobić, albo u siebie w domu, albo spotkać się z klientem na mieście w kawiarni lub w innym publicznym miejscu.